Polityka klimatyczna nie jest zagrożeniem
Dr Joanna Maćkowiak – Pandera, Prezes, Forum Energii, powiedziała, że konkurencyjność to innowacyjność, zdolność do konkurowania na rynku międzynarodowym. – Ceny energii, stabilne dostawy energii, co ma wpływy na decyzję firm o lokowaniu tu zakładów pracy oraz wciąż koszty pracy i dostęp do wykwalifikowanych pracowników – to będzie decydowało o konkurencyjności polskiej energetyki. Może to być dla nas ograniczenie, jeśli się tym nie zajmiemy – powiedziała prezes Forum Energii.
– Ograniczenia w związku z polityką energetyczno – klimatyczną to stan umysłu. Przemysł powinien się zastanowić jak te zmiany i tę politykę wykorzystać, a nie zastanawiać się czy zmiany klimatyczne faktycznie następują. Dodatkowo węgla jest w Polsce coraz mniej. Węgiel będzie musiał być prawdopodobnie wyeliminowany z ciepłownictwa. Ten węgiel powinien trafić do energetyki. Wyzwaniem jest także elastyczność energetyki opartej na węglu. Przykładem są Chiny. Tam to już się dzieje. W ciągu 12-14 lat złoża węgla brunatnego zostaną wyczerpane. Powstanie luka w systemie w wielkości 9 GW. Nie wiemy co ją zastąpi – wskazała. Dodała, że gaz też ma swoje graniczenia. – Gaz jest źródłem, głównie dla ciepłownictwa i energetyki w zakresie regulacyjności pracy systemu – powiedziała.
OZE – tak, atom – nie
Dr inż. Wojciech Myślecki z Politechniki Wrocławskiej powiedział, że Polska nie jest w czołówce innowacyjności i konkurencyjności, ale dla niego oznaczają one przede wszystkim utrzymanie się na rynku i rozwijanie tej działalności. – Polityka energetyczna powinna stwarzać warunki do zrównoważonego rozwoju. Pojawiły się braki rozwojowe polskiej energetyki w odpowiedzi na zmiany w UE. To braki wynikające z nie postrzegania II zasady termodynamiki. Przekonywanie, że nie stać na odejście od węgla to coraz większe wyzwanie w UE. Polska powinna wpisać do polityki energetycznej wpisanie renty zacofania. Musimy iść ostro do przodu, nawet względem kosztów systemu. Brak odważnych decyzji może okazać się, że nie dopniemy systemu. Polski system musi być elastyczny. Trzeba chronić system, aby zapewnić przez kilkanaście lat komponent węglowy, a jednocześnie otwartych na energetykę rozproszoną, których koszty mogą być opłacalne niewielkim nakładem kosztów. Wkrótce kończmy program wsparcia dla bloków węglowych 200 MW. Idzie to w dobrą stroną. Polska polityka energetyka nie może sobie także pozwolić na przerwy w dostawach energii – wskazał.
– Wielkoskalowa energetyka jądrowa w Polsce nie powstanie. Możemy wejść w energetykę jądrową, ale w tą najnowszą jak ta małoskalowa jak w USA. Jeśli chcemy wejść w ten segmenty to w łańcuch dostaw jest teraz otwarty. Podobnie będzie w węglu brunatnym. Żadna nowa odkrywka już raczej nie powstanie. Co w zamian? Warto rozważyć budowę pierścienia wokół Warszawy połączonego z elektrowniami na południu. Potencjał mają także morskie farmy wiatrowe – powiedział. – Segment rozproszony, zagospodarowany przez biznes, utrzymanie konwencjonalnej energetyki i wprowadzenie programu połączeniowego energetyki rozproszonej z programem przebudowy ciepła – to dałoby nowoczesną energetyką dla dwóch generacji – wskazał.
OZE muszą mieć zabezpieczenie
Remigiusz Nowakowski, Współprzewodniczący Rady Programowej EuroPOWER, Prezes Zarządu Dolnośląskiego Instytutu Studiów Energetycznych, powiedział, że zmienia się wymiar konkurencyjności. – Jeszcze 20 lat temu, rynek nie był tak zglobalizowany jak teraz. Jeśli chcemy być innowacyjni musimy być w czołówce zmian. Co trzeba zmienić? Musi być spójna strategia gospodarcza i dla sektorów, także dla energetyki. Polityki muszą liczyć się z trendem na świecie. Przykładem jest polityka klimatyczna. Nie możemy być obok niej i nie wykorzystywać możliwości. Dochodzą do tego kompetencje. Musimy konkurować z najlepszymi ośrodkami naukowymi o najlepszych pracowników, aby nie wyjeżdżali a rozwijali się w kraju – powiedział Nowakowski. Zgodził się, że polityka klimatyczna to także możliwości. – Tylko jakie mamy w tej mierze możliwości? Czy moc z OZE da bezpieczeństwo energetyczne? Sama raczej nie. Jeśli magazyny energetyki będą nadal się tak rozwijać a koszty będą spadać. To jest alternatywa – wskazał. Dodał, także że szansą jest wodór do wykorzystania przez JSW czy petrochemię.
Tekst przygotował nasz Główny Patron Medialny, Biznes Alert
Dalsza część artykułu na stronie www.biznesalert.pl